Dzisiaj chciałam się pochwalić jeszcze świeżutką, pierwszą torebką :) Skończona kilka minut temu, cieszy duszę i oko. Zajęła mi 4 dni, dużo nerwów,bolące plecy i prawie zmasakrowany palec wskazujący, ale warto było!
A teraz odstawiam maszynę i wybywam na działkę, oczywiście z moją nową listonoszką.
Ale to nie koniec mojej przygody z szyciem torebek, o nieee..
Tak mi się spodobało, że już wiem jaka będzie następna. :)
Miłego weekendu!
*Materiały, wykrój i tutorial od tkaninykaroliny.pl
Listonoszka to moja ulubiona torebka więc zachwycam się Twoją :)) Super i gratuluję, że wygrałaś tą batalię szycia :))) MIłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Też uwielbiam listonoszki, ale marzy mi się jeszcze okrągła torebka :)
UsuńSatysfakcja jest ogromna.
Tobie tez życzę miłej niedzieli ;*
Cudowna i jaki piękny kolor :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)))
Usuń